św. Wincenty Pallotti

Pallotyni
Gdańska powołaniówka

Prowincja Zwiastowania Pańskiego

 

Strona główna

O nas

Uczestnicy

Artykuły

Galeria

Dni skupienia

Odnośniki

 

- Artykuły -

Eucharystia - winny krzew
Podczas każdej mszy świętej używa się wina do przemieniania. Wino bierze się w pięknych winogron, a je trzeba umieć dobrze uprawić, by latorośle wydały owoce. Niby proste, ale czy na pewno. Zawsze się zastanawiałem co ma krzew winny wspólnego z mszą i biblią. No i wreszcie, czemu Pan Jezus uczy nas uprawiania roli na stronicach ewangelii ponad dwa tysiące lat po Jego narodzinach wszystko to jednak można odczytać przez pryzmat wiary i naszego powołania do miłości.
My jesteśmy na razie winogronami, które rosną. Nadejdzie czas i pan winnicy zbierze plony.
Lecz na razie słońce czyli eucharystia dodaje nam energii do wzrastania w wierze. Są też inne czyni jak woda i żyzna gleba. Wodą jest każde dobre słowo i gesty które dostajemy od "aniołów" na drodze życia. Natomiast żyzną glebą jest nasze czyste serce, które pragnie przyjąć Jezusa.
Tak więc nasza latolośl czyli droga życia mimo że kręta zazwyczaj , biegnie ku górze.
"Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie - jeśli nie trwa w winnym krzewie - tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie." (J 15,4)
Pamiętam jak mając trzy lata stojąc pod stopniami ołtarza w Kaplicy Królewskiej wskazałem na prezbiterium i powiedziałem mamie "Ja chce tam." Niby małe dziecko. Niby wieki temu i czy to mogło mieć jakieś znaczenie? Uważam po wielu latach przy ołtarzach, że tamto wydarzenie było nie tylko profetycznym zdarzeniem z mego życia ale był to pierwszy akt strzelisty w mym wykonaniu. Wiele do dziś mam jeszcze pytań na przykład czy Pan winnicy pozostawił dobrą latorośl w winnicy?
Lecz na te pytania odpowiedz znajdziemy dopiero na sądzie ostatecznym. Dziś natomiast musimy żyć i chwalić gospodarza tego miejsca.
Czasami tak trudno wyrazić słowami uwielbienie eucharystii, czasem tak trudno dobrać słów by opisać tą ucztę niebieską. Kiedyś pewien ksiądz nazwał to mszą kosmiczną łączącą wszystko w sobie.
A dla mnie zawsze pozostanie to dłuższym dialogiem z Ojcem przy jednym stole. Nie zapomnę nigdy o tym, że podczas tego spotkania na ołtarzu ofiarowania zaczęło się życie. Alfa i Omega, początek i koniec.

 

Boże Narodzenie [kliknij, aby pobrać]

Wielki Post

Miłość jednego Boga! i Wieczna przyjaźń

Mateusz Litwiński


Copyright  Maciej 'Maqs' Wojnarowicz